Styl dowolny powszechnie nazywany kraulem jest najpopularniejszym ze styli w pływaniu. Z uwagi na fakt dość szybkiej nauki oraz naturalnych ruchów w wodzie jesteśmy w stanie już po paru lekcjach z instruktorem pływania w Krakowie pokonywać kolejne dystanse w basenie. Choć styl jest dość prosty to jednak część osób popełnia szereg błędów w poprawnej technice przez co szybciej się męczą, płyną wolniej niż by mogli lub zmuszają stawy do nienaturalnych ruchów.


Czy ręce są ważne w pływaniu?


Obserwując osoby na basenie które akurat płyną w stylu dowolnym zauważysz zapewne, że nogi pracują bez przerwy „kopiąc” wodę, a ruchy rękami są w znacznie wolniejszym tempie. Dlatego może się wydawać, że to nogi są kluczową siłą napędową prawda? A co jeśli odpowiem Ci, że Twoje wnioski są błędne? To właśnie ręce i ich ruch w wodzie jest kluczowy dla nadania prędkości i poprawnej techniki w popularnym kraulu. Dzięki ich prawidłowemu ruchowi zmniejszysz opór jaki wytwarzasz, przez co zmęczenie dopadnie Cię znacznie później i zyskasz dodatkową szybkość.

Odpowiednie prowadzenie rąk w wodzie jest bardzo ważne w tym stylu. W kraulu wkładamy rękę do wody przed głową, ciągniemy ją pod wodą, wyciągamy jak już się dalej nie da pod wodą jej ciągnąć i przerzucamy nad wodą by rozpocząć nowy ruch. Proste prawda? Ale przejdźmy do szczegółów.



Etap 1 – ruch ręki poza wodą


Tutaj ruch powinien odbywać się jak najmniejszym kosztem energetycznym. Jak najszybsze i siłowe przeniesienie dłoni z tyłu do miejsca jak najdalej przed głową jest niestety nie poprawną techniką. Możemy tutaj stosować zasadę „łokieć

najwyższym punktem” czyli w skrócie wyciągając rękę nie przenosimy dłoni wyżej niż łokieć. Sama dłoń znajduję się tuż nad powierzchnią, a punktem ciągnącym jest właśnie staw łokciowy. Ważne jest też to o czym wielu z Nas zapomina, a mianowicie rozluźnienie mięśni w tej fazie. W końcu one też muszą odpocząć i dzięki temu zmęczenie barków i ramion przyjdzie znacznie później.



Etap 2 – poprawne zanurzenie ręki



Prawidłowe wejście dłoni do wody wytworzy mały opór, co przekłada się na mniej energii potrzebnej do tego celu. Po zanurzeniu występuje kluczowy moment który określany jest jako chwyt wody. Od niego zależy jak mocno zadziałamy, a przez to wytworzymy przyspieszenie. Ręka odchyli się delikatnie na zewnątrz od osi wyznaczającej przez bark. Jeśli ręka znajdzie się za daleko na zewnątrz od barku nasza włożona energia nie przełoży się na siłę odepchnięcia. Jak to się potocznie mówi – cała para pójdzie w gwizdek. Patrząc od przodu na osobę poprawnie płynącą kraulem zauważysz, że osoba jakby kołysała się na boki przy każdym pociągnięciem ręki. Rotacja ciała wokół długiej osi (oś - czubek głowy, szyja, kręgosłup ) wpływa na chwyt wody, a wyciągnięcie ręki do przodu oraz nacisk w dół przy wejściu ręki do wody powoduje obrót ciała na bok. Jest to korzystny czynnik wpływający na zmniejszenie potrzebnej energii aby nadać prędkość w czasie pływania.



Etap 3 – prowadzenie ręki w wodzie


Tutaj właśnie generujemy największą siłę, która następnie przekłada się na efektywność napędu. Skuteczne pociągniecie jest uzależnione od pozycjonowania dłoni – kątu natarcia. Podczas pociągnięcia zaleca się dążenie do kąta 130 stopni pomiędzy ramieniem a przedramieniem. Pociągnięcie powinno rozpocząć się tuż poza szerokością ramienia, następnie dłoń powinna skierować się do środkowej osi ciała tuż pod pępkiem. Ręka pod wodą porusza się w pionie tzn. palce dłoni zawsze są skierowane do dna. Cała ręka jest prowadzona przy boku ciała.


Poprawna technika sprzyja mniejszemu zmęczeniu i pokonaniu większych odległości. Dlatego jeśli uważasz, że pasuje podszkolić swoje umiejętności lub chcesz aby Twoje dziecko nie musiało w przyszłości uczyć się „na nowo” skorzystaj z oferty szkoły pływania. Nasz instruktor pływania w Krakowie pokaże jak prawidłowo układać ręce w stylu dowolnym.