Pływanie wymaga wytrenowania różnych elementów. Potrzebne jest opanowanie prawidłowej techniki pracy nóg i rąk oraz właściwe utrzymanie pozycji ciała. Kolejną ważną umiejętnością jest oddychanie, szczególnie w stylach, które wymagają częściowego zanurzenia, takich jak kraul. Bardzo często zdarza się sytuacja, że pływacy mają problem właśnie z tym aspektem treningu. Uniemożliwia im to poprawę wyników i dalsze postępy. Poprawne oddychanie w kraulu Na proces prawidłowego oddychania często ma wpływ zły sposób wydychania. Kiedy organizmowi brakuje tlenu, automatyczną reakcją jest wstrzymywanie oddechu. Wypuszczanie powietrza po 2 ruchach rękami lub nieregularne wydychanie powietrza pod wodą powodują, że w organizmie zwiększa się stężenie dwutlenku węgla i pojawiają się problemy z oddychaniem. Oddech w czasie pływania powinien być regularny, ciągły i nieurywany. Co ciekawe, duży wpływ na oddychanie w czasie treningu pływackiego mają nogi. Ich nieprawidłowa praca może powodować problemy z oddechem. Dzieje się tak, gdy są one słabo wytrenowane – w takiej sytuacji nawet niewielkie ruchy powoduje szybką utratę tlenu z krwi. Wsparciem mogą być tutaj treningi z użyciem płetw. Ponadto pamiętajmy, że praca nóg w kraulu jest stosunkowo męcząca. Jeżeli dodamy do tego fakt, że ruchy nogami w wodzie mogą być nieprawidłowo wykonywane, wówczas poziom zmęczenia będzie jeszcze większy. W prawidłowym oddychaniu ważne jest odpowiednie wyczucie czasu. Najlepiej jest wziąć oddech jeszcze zanim ręka wejdzie w fazę ciągnięcia. Dobrym sposobem na poprawę techniki oddychania w czasie pływania kraulem jest wydłużenie treningów tak, aby organizm miał okazję „przestawić” się na bardziej regularne wdechy o wydechy. Ponadto warto wiedzieć, że wdech, możliwie jak najkrótszy, wykonujemy zawsze ustami. Wydech możemy wykonywać zarówno ustami, jak i nosem, chociaż pamiętajmy, że wydychanie powietrza nosem jest lepszym rozwiązaniem. Podczas wdechu ucho, policzek i część okularka powinny być zanurzone w wodzie. Jeżeli płynąc podniesiemy głowę powyżej tafli wody, wówczas trudniej będzie nam poruszać się w wodzie, ponieważ nogi automatycznie opadną w kierunku dna basenu.