Chyba każdy miłośnik pływania przynajmniej raz słyszał teorię mówiącą o tym, że pływanie z pełnym żołądkiem znacznie zwiększa ryzyko utonięcia. Nie do końca jest to prawdą, niemniej jednak przed wypadem na basen nie należy napełniać swojego żołądka wszystkim, co wpadnie nam w ręce. Co można jeść przed pływaniem, a po co warto sięgnąć po wysiłku? Przed pobytem na basenie warto sięgać po lekkie posiłki, które dostarczają nam sporej dawki węglowodanów. To właśnie dzięki nim w naszych mięśniach nie zabraknie paliwa niezbędnego do wykonania ciężkiej pracy. Osoby pływające rano nigdy nie powinny zapominać o zjedzeniu śniadania. Doskonałą propozycją okazuje się być przygotowana samodzielnie granola z jogurtem czy omlet. Taki posiłek uchroni przed gwałtownym spadkiem cukru. Na około dwie godziny przed planowaną wizytą na basenie należy wystrzegać się tych produktów, które zawierają mnóstwo błonnika. Niewskazane są potrawy tłuste, a także kofeina, która może znacznie przyspieszyć pracę serca. Co na talerzu powinno pojawić się już po powrocie z pływania? Pierwszy posiłek warto zjeść tuż po wyjściu z wody. Dlatego dobrze jest zabrać ze sobą na przykład owsiane ciasteczka lub własnoręcznie przygotowane batoniki musli. Świetnie zapasy energii uzupełni również sok owocowy. Warunek jest jeden: nie może on zawierać cukru. Po powrocie do domu należy zjeść posiłek dostarczający dużej ilości białka oraz węglowodanów.